To, co lubimy

Witam!
Porozmawiajmy o książkach i filmach, jakże ważnych elementach naszego życia:) Jeśli chodzi o książki, uwielbiam czytać fantastykę ( "Legenda Drizzta" R.A. Salvatore'a, "Wiedźmin" Andrzeja Sapkowskiego, itd.). A jeśli chodzi o filmy... Tak naprawdę to wszystkie, komedie, horrory, thrillery, sensacje, itd. Cóż, teraz Wasza kolej, pochwalcie się co lubicie, a co nie:)

jak chodzi o ksiązki to głownie historyczne jak np: "II Wojna Światowa" A.Czubińskiego "Medaliony" Z.Nałkowskiej, science fiction jak "I,Robot" Isaac'a Asimova(czytałem w angielskiej wersji), ale w zasadzie to czytam wszystko co mi wpadnie pod ręke... z filmów najbardziej lubię science-fiction jak "Wojna Światów" czy "Dzień Niepodległości"...

Moja ostatnia ksiazka to "Sten" autorstwa A .Cole and C. Bunch dosyc krotkie opowiadanie fantastyczne Smile

jak zalozyciel tematu draze fantastyke, ale raczej nie ograniczam sie do Salvatora jesli chodzi o FR, z polskich lubie Piekare, a od biedy i nawet Preczeta D:

Proszę, pisz polskie litery i zwracaj uwagę na wielkość liter! Będę niezmiernie wdzięczny!

Literatura fantastyczna to u większości ludzi w naszym wieku chleb powszedni.Star Wars,Drizzit,Lem to nieodłączni toważysze naszego życia.Czyż nie?Ja teoretycznie szperam tylko w dziale fantasty,ale nie pogardze dobrym kryminałem czy przygodówką.Moje ulubione księgi to:
-Pięcioksiąg-Wiedźmin Andrzeja Sapkowskiego
-Prygody naszego Drizzit'a R.A Salvatore
--Eragon,Najstarszy Christofera Paolinni (porawić mie jeśli sie myle Razz

)
No ,to by było na tyl(chyba), bo nie chce sie tu rozpisywac bo była by tu cała bibliteka Twisted Evil

.

Ja kocham czytać Drizzta (Mroczne Oblężenie, nadejdź w końcu... Ile mam jeszcze czekać?!) , i zresztą wszystkie książki Salvatore'a. Ed Greenwood też całkiem fajnie pisze, no i oczywiście wielu innych pisarzy, którzy swoje historie osadzają w zapomnianych Krainach. Uwielbiam Andrzeja Sapkowskiego, często czytuje Strugackich (m.in. Piknik na skraju drogi, książka o S.T.A.K.E.R.ach;>). Eragona nie lubię, do gustu mi nie przypadł i tyle. O smokach wolę poczytać np. Armia Niebios Chrisa Scott'a, w której to opisuje co się dzieje nad Dekapolis, gdy ludzie i krasnoludy nie patrzą się w niebo... Gorąco polecam!

Po wielu namowach braciszków z Bractwa zapoznałem się z Drizztem i kurcze potwierdziło sie to czego sie obawiałem. Nie podchodzą mi niestety książki Salvatore. Próbowałem, ale no kurde mimo szczerych checi nie kręci mnie Drizzt Sad

Za mało tego "chamstwa" w nim, co? Mało bluzgów, itd. No, niestety, Drizzt miał być książką także dla dzieci... niestety. Ale czytać się czyta fajnie, i tyle. I dlatego książki o przygodach mrocznego elfa są dla mnie czymś wielkim.

To nie o chamstwo, bluzgi itp chodzi, Władca Pierścieni, czy nawet Hobbit to książki bajkowe i grzeczne jak diabli a je uwielbiam. Nic do Drizzta nie mam ale źle mi się czytał, jakoś nie podobała mi się ta postac, nie wiem, tak czasem jest, że coś nie podchodzi nawet jak jest dobre (bo nie twierdzę absolutnie, że jest cienki, no po prostu nie moja melodia chyba).

Oki, oki. Jedni lubią to, inni tamto:)